Zagadki historyczne

Wielcy władcy


Opracował: Admin
Opublikowano: 01.11.2015

Kazał torturować własnego syna...

Był człowiekiem o niewiarygodnej wprost witalności; co raz występował z nowymi pomysłami. To, co nawiązywało do przeszłości, do dawnych tradycji natychmiast odrzucał. Wszystko chciał zmieniać, udoskonalać, reformować.
Jego syn nie był tak postępowy i żywotny. Nie odziedziczył po ojcu upodobania do alkoholu ani wojskowości.
„Jeśli słabym zdrowiem chcesz usprawiedliwiać niezdolność do znoszenia trudów żołnierskich, to nie ma w tym żadnego racjonalnego uzasadnienia, ponieważ nie żądam od ciebie wysiłków cielesnych, lecz umiłowania sprawy”.
Innym razem tak pisał ojciec do syna:
„Wszyscy doskonale wiedzą, że czujesz wstręt do tego, czego dokonałem [...] i po mojej śmierci zaczniesz to niszczyć”.
Ojciec tak gnębił i prześladował syna, że ten w końcu uciekł za granicę, gdzie szwagier obiecał mu azyl. Dla bezpieczeństwa umieszczono go w twierdzy Ehrenberg w Tyrolu, a następnie przewieziono do zamku Sant'Elmo w Neapolu.


Śmiech to zdrowie
Humor z zeszytów szkolnych


Prawdopodobnie został porwany lub zaufany dyplomata ojca nakłonił go do powrotu. Wówczas ojciec postawił syna przed specjalnie utworzoną Tajną Kancelarię Spraw Śledczych. Torturami wymuszono na nim przyznanie się do rzekomego spisku przeciw ojcu.
Wydano wyrok śmierci, którego nie trzeba było jednak wykonywać, ponieważ oskarżony zmarł na skutek brutalnego traktowania jeszcze przed zatwierdzeniem wyroku przez ojca.
Większość osób, które przyjaźniły się ze skazanym, została poddana okrutnym mękom. Byli nabijani na pal lub łamano ich kołem.

Kto jest bohaterem zagadki?