Zagadki historyczne

Wielcy matematycy polscy


Opracował: Admin
Opublikowano: 29.11.2015

Genialny polski naukowiec, który nie ukończył żadnych studiów...

Urodził się w Krakowie, jako nieślubne dziecko. Matki, która po urodzeniu i ochrzczeniu oddała go na wychowanie do rodziny zastępczej, nigdy nie poznał.
Od dzieciństwa wykazywał nieprzeciętne zdolności w dwóch dziedzinach.
Rozpoczyna – na krótko – studia na Uniwersytecie Jagiellońskim. Udziela zarobkowo korepetycji, pracuje jako subiekt w księgarni.
Po wybuchu I wojny światowej pracował jako nadzorca przy budowie dróg. Nie został wcielony do armii z powodu leworęczności i wady wzroku.
W 1920 uzyskuje doktorat na Uniwersytecie Jana Kazimierza we Lwowie, w 1922 habilitował się, a w niecały miesiąc później otrzymał nominację na profesora nadzwyczajnego. W 1927, mając 35 lat, był już profesorem zwyczajnym. Było to w środowisku naukowym ewenementem. Uzyskał doktorat, nie mając ukończonych studiów. Był uczonym, w stosunku do którego przy nadawaniu stopni naukowych nie przestrzegano norm uniwersyteckich.
Prowadził swoisty tryb życia. Większość czasu poza murami uczelni spędzał w kawiarni, to właśnie tam odbywały się słynne seminaria i dyskusje z jego uczniami.


Top 100 najlepszych aforyzmów


Jego sława szybko przekroczyła granice Polski. W latach trzydziestych do Lwowa kilkakrotnie przyjeżdżał prof. John von Neumann, później współtwórca pierwszego komputera. Przyjeżdżał zaproponować pracę w Stanach Zjednoczonych, w zespole Norberta Wienera, nazywanego ojcem cybernetyki. Ostatni raz Wiener przysłał von Neumanna do Lwowa w lipcu 1937, a ich rozmowa podobno taki miała przebieg:
– Ile daje prof. Wiener – zapytał bohater naszej zagadki.
Neumann wręczył mu podpisany czek wypełniony jedynką.
– Prof. Wiener prosił, żeby dopisać tyle zer, ile pan uzna za stosowne – powiedział.
– To za mała suma, aby opuścić Polskę – miał odpowiedzieć nasz bohater.
W 1939 roku przyznano mu nagrodę Polskiej Akademii Umiejętności. 20 tys. zł było wtedy fortuną. Miał odebrać nagrodę podczas inauguracji nowego roku akademickiego. Nie zdążył, wybuchła wojna, pieniądze przepadły.
W czasie okupacji niemieckiej (1941-1944) Lwowa, wraz z wieloma innymi przedstawicielami nauki i kultury, zarabiał na utrzymanie jako karmiciel wszy w Instytucie Badań nad Tyfusem Plamistym profesora Rudolfa Weigla. Dokument z instytutu skutecznie chronił również przed represjami okupantów.
Był autorem ponad 60 prac naukowych i twórcą wielu twierdzeń o fundamentalnym znaczeniu w dziedzinie, którą się zajmował. Pisał podręczniki dla szkół wyższych i średnich.
W 2012 Narodowy Bank Polski upamiętnił bohatera naszej zagadki na złotej monecie o nominale 200 zł.

Kto jest bohaterem zagadki?