Boso podbiła muzyczny świat i stała się legendą, a mówiła „jestem po prostu Cesária”.
Cesária Joana Évora urodziła się w ubogiej rodzinie 27 sierpnia 1941 roku w Mindelo, portowym mieście na wyspie Sâo Vicente.Nazywana często „Bosonogą divą” ze względu na swój zwyczaj występowania bez obuwia.
Jako 10-letnie dziecko, trafiła do sierocińca pod opiekę sióstr zakonnych, gdzie dwa lata uczyła się wszystkiego, co afrykańska kobieta umieć powinna.
W wieku 16 lat zaczęła śpiewać i przeżyła... swoje pierwsze miłosne niepowodzenie.
Śpiewała w portowych barach za parę groszy, za kolację, czasem za drinka... Wieczna walka z ubóstwem i brakiem artystycznego spełnienia.
W życiu osobistym kolejne miłosne rozczarowania.
W 1975 roku zmęczona życiem i alkoholem bez perspektyw na lepsze dni przestaje śpiewać.
Po 10 latach wraca do muzyki. Nagrywa w Portugalii dwie płyty: zbiorową wraz z innymi pieśniarkami z Republiki Zielonego Przylądka i solową. Obie wybrzmiały bez echa.
Jej kariera i sława zaczęła się rozwijać, gdy artystka miała już 50 lat.
Złote i platynowe płyty, recital w paryskiej Olympii, nagroda Grammy, Victoires de la Musiques i Medaille des Arts et de la Litterature, tytuł muzyczne odkrycie lat dziewięćdziesiątych, francuska Legia Honorowa, setki koncertów...
Nie robiła nic, by zjednać sobie publiczność, prasę i krytyków, nie otaczała się specjalistami od marketingu. Była naturalna, autentyczna i charyzmatyczna.
Nie zmieniły jej ani sława, ani pieniądze, ani kolejne nagrody. Pozostała zwyczajną afrykańską kobietą z nadzwyczajnym głosem.Lubiła dobrą kuchnię, zakupy i ... papierosy. Nie wierzyła w przeznaczenie. Mówiła: „Jeżeli odsuwa się złe myśli, nic złego nie może się stać. Nie boję się, że nie będę mogła śpiewać albo że przestanę słyszeć lub że przestanę widzieć. Nie zaprzątam sobie tym głowy i wiem, że zawsze trzeba mieć nadzieję, bo ona zostaje do końca. Czasem nie wierzę, że umrę, ale zaraz przypominam sobie, że to jest pewne”.
Związana z Mindelo, w którym mieszkała. Zajmowała się rodziną, pozostała skromna i spontaniczna. Nie przywiązywała wagi do pieniędzy. Śpiewała wyłącznie po kreolsku lub po portugalsku. Nigdy nie bisowała dwa razy.
23 września 2011 roku podjęła decyzję o definitywnym zakończeniu kariery ze względu na stan zdrowia po przebytym rok wcześniej zawale. Niestety w tym samym dniu doszło do kolejnego udaru. Évora wyszła ze szpitala bardzo słaba, a jej życzeniem był powrót do rodzinnego Mindelo.
16 grudnia trafiła do szpitala w Mindelo. W sobotę 17 grudnia 2011 na skutek nadciśnienia i niewydolności oddechowej Cesária odchodzi na zawsze.
„Królowa Morny” znana była nie tylko dzięki swoim muzycznym zdolnościom. Cesária Évora angażowała się w akcje charytatywne. Od 2003 roku jako pierwsza piosenkarka pełniła funkcję ambasadorki Światowego Programu Żywnościowego ONZ. Artystka wspierała pochodzących z Republiki Zielonego Przylądka muzyków oraz finansowała ich koncerty. Otworzyła również pierwszą szkołę muzyczną w swojej ojczyźnie. Brała czynny udział w akcjach zwracających uwagę na problemy Afryki.
Była jedną z największych artystek w historii światowej muzyki.