Zagadki Szeherezady

Opracował: Admin
Opublikowano: 1.05.2016

Mądrość Haruna Al-Raszyda

– Ali jako pobożny muzułmanin wybrał się razem ze swoim przyjacielem Ahmedem na pielgrzymkę do Mekki. Pewnego dnia zatrzymali się w małej wiosce, by zjeść obiad. Ahmed miał ze sobą pięć bochenków chleba, a Ali tylko trzy. Właśnie mieli się zabrać za jedzenie, gdy podszedł do nich jakiś nieznajomy i spytał, czy nie zgodziliby się, za opłatą, podzielić z nim posiłkiem. Przyjaciele się zgodzili i podzielili osiem bochenków chleba po równo między trzy osoby. Po skończonym posiłku nieznajomy podziękował i odszedł, zostawiając osiem monet równej wartości.
– Powstał problem, jak sprawiedliwie podzielić te monety. Ahmed zaproponował, że weźmie pięć zostawiając Alemu trzy, zgodnie z liczbą bochenków, które każdy z nich dołożył do posiłku.
– Wydaje mi się to sprawiedliwe – powiedział sułtan.
– Jednak Ali był innego zdania. Uważał, że należy mu się pewna liczba między trzema a czterema monetami. Jednak, jak sam przyznał, nie wiedział dokładnie, jaka powinna być proporcja podziału. Nie potrafili rozwiązać tej sprawy między sobą, poszli więc po radę do Walego, ale ten także nie potrafił rozstrzygnąć. „Idźcie do Kaziego – zaproponował Wali. – On powinien sobie z tym poradzić”. Przyjaciele zrobili, jak radził. „Na niebiosa – wykrzyknął Kazi. - nawet czarodziej Ebenezer nie potrafiłby tego rozstrzygnąć. Sprawę musi rozstrzygnąć sam Władca Wiernych!”
– I tak sprawa trafiła do Haruna Al-Raszyda, który sądził ją otoczony tłumem ludzi, żądnych poznania wyroku. Ku zdumieniu Alego, Ahmeda oraz reszty zebranych, kalif zadecydował: „Niech ten, kto dał pięć bochenków, weźmie siedem monet, a ten, kto dał trzy, niech weźmie jedną. Rozprawa zakończona”.
Czy Harun Al-Raszyd podjął sprawiedliwą decyzję?

Odpowiedź
Harun sprawiedliwie rozsądził. Jeśli każdy bochenek podzielono na trzy równe kawałki, to razem było ich 24. Do Ahmeda należało 15 z nich, a pozostałych 9 należało do Alego. 24 kawałki chleba zostały równo rozdzielone między 3 osoby, czyli każdy dostał po 8 kawałków. Wynika stad, że Ahmed oddał nieznajomemu siedem swoich kawałków, a Ali tylko jeden kawałek.

Opracował: Admin
Opublikowano: 29.05.2016

Ile diamentów było w sakiewce?

– Pewnej nocy – zaczęła Szeherezada – złodziej włamał się do sklepu Abdula.
– Powinien zostać rozciągnięty końmi i poćwiartowany – przerwał król.
– Racja Wasza Wysokość – zgodziła się Szeherezada. – Ale wracając do zagadki, złodziej znalazł sakiewkę pełną diamentów. Najpierw zamierzał zabrać wszystkie, ale ruszyło go sumienie i zdecydował się wziąć tylko połowę.
– Hm... – mruknął król.
– Zabrał więc połowę diamentów i ruszył do wyjścia. Lecz wtedy pomyślał: "Wezmę jeszcze jeden diament", i tak też zrobił.
– Ha! – wykrzyknął król.
– Opuścił zatem sklep, zabierając połowę diamentów i jeden diament.
– Co się wydarzyło dalej? – spytał król.
– Tak się dziwnie złożyło, że kilka minut później do sklepu wszedł inny złodziej. Zabrał połowę pozostałych diamentów i jeden diament. Później do sklepu wtargnął trzeci złodziej i zabrał połowę pozostałych diamentów i jeden diament. Jeszcze później do sklepu wszedł czwarty złodziej i także zabrał połowę diamentów i jeden diament. W końcu do sklepu wszedł piąty złodziej, ale nie zabrał żadnego diamentu, bo w sklepie nie został już ani jeden.
– Jakie jest pytanie? – zapytał król.
– Pytanie brzmi: ile diamentów było w sakiewce na początku? – powiedziała Szeherezada.
– Skąd mam to wiedzieć?
– Nie tak trudno znaleźć odpowiedź.
Ile diamentów było w sakiewce?

Odpowiedź
W sakiewce było 30 diamentów. Najprościej jest rozumować wstecz. Czwarty złodziej musiał zastać 2 diamenty, trzeci złodziej – 6, drugi złodziej – 14, a pierwszy złodziej 30.

Na naszych stronach wykorzystujemy ciasteczka (cookies).   Dowiedz się więcej   OK